Odpady medyczne w obliczu braku zasad i sposobów z ich postępowaniem (II)

Dziś wpadł mi w okoli jeden z memów, który dość celnie opisuje nasze nastawienie do życia. W zasadzie bowiem dzielimy się na dwie grupy – Tych, który mogą zostać zaliczeniu do pszczół i Tych, którzy pokrojem przypominają muchy.

Nie wiesz o czym mówię ? Zerknij proszę na demotywatory.

Mam świadomość tego, że mój poprzedni wpis dotyczący braku zasad i sposób postępowania z odpadami medycznymi gdzieś tam ocierał się o muchowatość. Nie poradzę.

Dziś bliżej mi do pszczoły, choć szału dalej nie ma.

Podobnie, jak nie ma rozporządzenia dotyczącego zasad i sposobu postępowania z odpadami medycznymi. Co więcej, na stronie Rządowego Biura Legislacji nie ma nawet wzmianki o tym, że pracę nad takim rozporządzeniem się toczą.

Pytasz co masz zatem zrobić?

Jak masz się zachować w obliczu uchylenia aktu regulującego zasady i sposób postępowania z odpadami medycznymi ?

konfa_slask-290x290

Osobiście radziłbym, aby zachowywać się dokładnie tak samo, jak gdyby ww. akt obowiązywał. Chodzi mi to, że ze względu na Twoje bezpieczeństwo i bezpieczeństwo Twojego personelu postępować wedle opracowanych procedur odnoszących się do zasad postępowania z odpadami medycznymi.

W świetle prawa te procedury nie są już obowiązkowe. Zatem:

  1. nie ma już wymogu przetrzymywania odpadów medycznych w workach różnego koloru (czerwonych bądź żółtych);
  2. nie ma już wymogu zbierania odpadów o ostrych krawędziach (igieł) do pojemników plastikowych;
  3. nie ma już wymogu zbierania odpadów do 2/3 pojemności worka;
  4. nie ma już wymogu opisywania worków z odpadami;
  5. nie ma już wymogu określającego maksymalny czas przechowywania (wymiany) worków z odpadami;
  6. nie ma już wymogu dezynfekcji lodówek po oddaniu worków do spalarni.

Jednak w świetle zasad zdrowego rozsądku i odpowiedzialności za siebie i innych, opisane wyżej procedury winny być zachowane, przestrzegane i w pełni realizowane.

Jest jednak jeszcze jeden aspekt uchylenia rzeczonego rozporządzenia. To skutki kontroli Sanepidu.

Otóż, w czasie gdy rozporządzenie obowiązywało, za nieprzestrzeganie zasad postępowania z odpadami medycznymi, w najlepszym razie, można było zapłacić za czynności kontrolne Sanepidu, które stwierdzały – w czasie kontroli – naruszenie tychże zasad. W najgorszym wypadku można było zarobić mandat.

Dziś zaś, kiedy rozporządzenie nie obowiązuje, podmiot wykonujący działalność leczniczą jest w zasadzie bezkarny za łamanie zasad postępowania z odpadami medycznymi. Sanepidowi bowiem został wytrącony oręż do walki z takimi praktykami. Słowem – inspektorzy nie mogą nic zrobić.

Niestety. I choć z rzadka bronię Sanepidu, to powiedzmy sobie szczerze – prowadzenie podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych to nie sprzedawanie rajstop na straganie.  Muszą tu obowiązywać zasady i reguły sanitarne odpowiednie do stopnia niebezpieczeństwa i zagrożenia.

Sęk w tym, aby przy ustaleniu reguł, a przede wszystkim przy ich kontrolowaniu i egzekwowaniu stosować zasadę adekwatności (piękne słowo na określenie po prostu zdrowego rozsądku). Ten zdrowy rozsądek powinien być tak po stronie kontrolujących – aby nie byli nadgorliwi, gdyż to jest zawsze gorsze od faszyzmu – jak i kontrolowanych, aby ci z kolei nie wykorzystywali takich sytuacji, jak obecnie panuje w postępowaniu z opadami, do całkowitego odstąpienia od słusznych i w cale nieuciążliwych zasad i sposobów postępowania.

Pozostaje tylko wierzyć. Ja wierzę.

Do usłyszenia.

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *