Słyszysz czasem: Tu Sanepid,
więc myślisz: będzie niezłe earthquake!?
Czy u Was też czasem kontrola wygląda, jak permanentna walka o przetrwanie ?
Latają, zamiast jajek i lodów, wiertła, zgłębnik, pęsety – aby zdążyć w czas?
Mam nadzieję, że nie !
I tego Ci życzę.
Do usłyszenia.